W tym roku zaszaleliśmy
(głównie z powodu posiadania WRESZCIE!!!! wspaniałego i ogromnego tunelu
foliowego) i wysialiśmy sporą ilość różnych odmian tych intrygujących warzyw. W
środku lata na krzaczkach różnej wielkości i pokroju zaczęły pojawiać się
przeróżne owoce papryczek, które tak w połowie sierpnia zaczęły się delikatnie
wybarwiać i nabierać smaku. Tak jakby bombki na świątecznej choince - papryczki
mieniły się na krzaczkach i kusiły spróbuj mnie ...
Te papryczki w słoikach i
rozwieszone pod sufitem w kuchni wyglądają ślicznie, ale chyba jeśli chodzi o
mnie to na tym się zakończy przygoda papryczkowa - przewinę do przodu moment
ich jedzenia (zostawię to Andrew i wszelkim innym lubującym się w takiej
ostrzyźnie panom) i zajmę się wybieraniem oraz kupowaniem nasion na kolejny
sezon ;-)
Różnorodność odmian naszych
papryczek, a także pomidorków oraz bakłażanów świętowaliśmy równo miesiąc temu
podczas Tomato & Chili Fiesta. Było też dużo próbowania i trochę łez ...
hihi Ja jak zawsze podczas takich imprez biegałam po ogrodzie jak opętana i
niestety tradycyjnie już zaniedbałam mój aparat - dodatkowo byłam całkowicie
przemoczona z powodu ulewy trwającej przez całą imprezę!!!! Co za szczęście,
he? ... i od tego dnia nie padało ani razu! No ale nic, mam co Wam pokazać
dzięki uprzejmości Ani z bloga Brzezina Moja ;-)
A tu właśnie podczas tej
mokrej imprezy ja z Anią oraz Atką z bloga Niezapominatka - dziewczyny
przyjechały do nas szmat drogi! Dziękuję ;-)
Częścią imprezy było
próbowanie różnych odmian papryczek chili i pomidorków ...
... z bakłażanów wcześniej
Andrew przygotował zakąski inne pyszne ...
... mmmm ale smakołyki ;-)
... zobaczcie jakie wielkie
bakłażany nam urosły - to chyba dzięki tym sztucznym
nawozom i opryskom hehehehe
...
A oto najmocniejsza papryczka - oj były łzy ... |
... niezastąpione chlebki
pita made by Andrew i podgrzane na grillu ;-)
A tak prezentował się tego
mokrego dnia ogród - oczywiście brakowało słońca, szczególnie że tematem
imprezy były tak gorące rośliny rodem z Południowej Ameryki, ale wydaje mi się
że było całkiem fajnie i teraz z niecierpliwością czekam na sezon 2016 :-) a w
nowym sezonie będzie dużo nowości!
PS. Dziękuję kochana Aniu za
fotki
i taki cudowny wpis o nas!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz